Tak oto prezentuje się stadion z zewnątrz...
...A tak się prezentuje wewnątrz (zdj. z mojego archiwum - łącznie ze mną)
Podczas 1,5 - godzinnej wycieczki po stadionie, można się dowiedzieć wszystkiego na temat jego historii oraz zawodników tutaj grających kiedyś i obecnie, odwiedzić miejsca gdzie na co dzień (poza wycieczką) nie ma wstępu i zadawać dowolną liczbę pytań przewodnikowi, który zrobi wszystko, aby zaspokoić Waszą ciekawość :) Jeśli ktoś by się zastanawiał czy warto - moim zdaniem jak najbardziej WARTO! :)
Firmowy znak drużyny w ujęciu na płycie stadionu...
...I poza nią :P
Otoczenie stadionu też niczego sobie. Dla zmęczonych zwiedzaniem są ławeczki (jak byłam tam ostatnio jakoś je przeoczyłam). Pojawiło się mnóstwo plakatów z wydarzeniami związanymi z ManUtd wzdłuż całego długiego ogrodzenia
Pomnik 'The United Trinity' z wielkimi piłkarzami: George Best, Denis Law and Bobby Charlton postawiony na cześć zwycięstwa ManUtd w Pucharze Europy w '68.
I wiecie co? Przy tym pomniku w kółko ktoś się kręci i robi zdjęcia, a już najwięcej to Chińczyków :P
Co ciekawe, i nawet mnie zdziwiło, że wzdłuż ogrodzenia biegnie pas kostki, a na każdym jej kawałku znajduję się imię i nazwisko piłkarza, który kiedykolwiek grał w drużynie Diabłów oraz działaczy zasłużonych dla Klubu. Wygląda to tak

Wychodząc z terenu stadionu pożegnała mnie taka tabliczka
Dzisiaj, kiedy akurat nie było meczu, ulice wokół były dosyć puste, w porównaniu z tymi po meczu :)
Oczywiście w pobliżu The Theatre of Dream (jak również nazywany jest stadion ManUtd) znajduję się kilka knajpek, w których można zjeść coś na szybko lub wypić piwko :) To tylko kilka z nich
To by było na tyle ze zwiedzania na dziś!
Do następnego,
Ania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz